Dla mnie to jest mocno wkurwiające no powiedzmy irytujące. Cały czas słyszymy o złodziejach i zdrajcach, cały czas wykorzystuje sie to w politycznych gierkach i tej populistycznej gadce ale zupełnie nic z tego nie wynika. Nic dalej nie słychac co z fsb i rzekomymi kontaktami Bronka a to powinno być niemalże z marszu uwalone, no chyba ze Antoni ma w tym interes. Tak to taki sam zarzut jak ich zarzuty do innych, bez pokrycia bez dowodów a jedynie na przesłankach i własnych domysłach.
Niczym Jarek, nomen omen, mówiący o zarzutach karnych dla Tuska, choć nawet jeśli są nie ma prawa o tym, na tym etapie, nic wiedzieć.