Kurwa
Pomocy potrzebuję, do tej pory działo się tak:
Update'a mi się zachciało.
Mam iMaca, do tej pory z Mavericksem.
Postanowiłem uaktualnić do Sierry.
Ściągnąłem, włączam instalację i po pewnym czasie wyskakuje błąd o "internal error" i proponuje zrestarować.
Restarty, wyłączanie nie pomaga.
Jak to rozwinąć, albo odkręcić do poprzedniego systemu?
Z Time Machine nie korzystałem (wiem, głupio)
Dysk mam podzielony na dwie partycje.
Jedną z danymi mam zbackupowaną więc w sumie luz. Obawiam się tylko, że przy np. postawieniu od nowa stracę rzeczy z "dysku systemowego", czyli różne rzeczy które mam np. na pulpicie.
Szukałem informacji na ten temat ale chyba nikt nie zwlekał tak długo z updatem, w rezultacie prawie wszystkie porady dotyczą przejścia z El Capitan.