Tak, ale jak byś wziął taką samą listę z poprzednimi prominentami to też każdy był czyimś znajomym kolegą czy kuzynem.
Jedynym fachowcem była matka Pawlaka która zasiadał w radach nadzorczych czterech spółek. Każdy zatrudnia ludzi dla siebie zaufanych, Pani Hania zostawiła poprzednich urzędników i pół warszawy bidulce rozsprzedali. Przecież wiadomo co dobrego
w Warszawie to zasługa HGW, a co złego to nie ona, to jej urzędnicy. Zresztą teraz pani Hania będzie sama wyjaśniać własną aferę
tak jak wcześniej minister Sienkiewicz wyjaśniał aferę podsłuchową w której był jednym z bohaterów. A może wypuśćmy
Marcina P i jego żonę niech też wyjaśnią aferę Amber Gold.