Nie znam wyliczeń dla Polski, bo u nas jednak system podatkowy w dużej mierze opiera się o ściąganie podatków z "dołu piramidy".
Co jest dla Ciebie "dołem" i "górą" piramidy? Poproszę o konkretne cyferki, bo policzyłem właśnie na kolanie, że płacę
miesięcznie więcej dochodowego niż osoba zatrudniona na minimalce
ROCZNIE. Po przekroczeniu 2-progu będzie to miesięczna kwota
KILKUKROTNIE wyższa niż roczny wkład minimalki. Prawdopodobnie też wydaję znacznie więcej -> płacę znacznie więcej VATu. Czyżbym był dołem piramidy?