Czytam sobie dalej niemiecka prase z nudów w robocie. I kolejny ciekawy artykul z die Welt. Zrobili porównanie wyborcy Alternative für Deutschland (cos jak Korwin, tylko rośnie w siłę z dnia na dzień) do przeciętnego uchodzcy. I sie okazalo ze wiele punktów jest bardzo podobnych. Niechęć do związków homoseksualnych. Rządy silną ręką. Pogarda dla poglądów lewocowych itd. I teraz niech mi jakiś lewicowiec wytłumaczy (halo Gmizi) jak to sie ma do wpuszczania tego typu ludzi do kraju. Będąc lewicowym gejem czulbym sie lekko niebezpiecznie. Hmm. Mój prawicowy mózg tego nie ogarnia.
