Autor Wątek: Najohydniejsze wiosło  (Przeczytany 730788 razy)

Offline Wolfhorsky

  • Gaduła
  • Wiadomości: 311
Odp: Najohydniejsze wiosło
« Odpowiedź #1900 17 Maj, 2016, 22:47:33 »
Dla mnie kształt RG jest bardzo ergonomiczny i zadziorny, a płaski gryf umoźliwia mi ściganie się z Vaiem, Pietruchą i Saczem, że iskry leco ;)
Ty się z nimi nie ścigaj bo i tak ich nie dogonisz, lepiej być pierwszorzędnym Wolfhorskym niż drugorzędnym Satrianim  :P
Ja jebanezów też nie cierpię z wyjątkiem starych Roadstarów i  artistów. Widziałem kiedyś co ma pod farbą Prestige ( jak by była moja to bym kurwiów do sądu podał ) gitara za 7k i miała zaczopowane dziury po sękach.
Przeciesz muzyka to wyścigi ;)
Co do Ibków - są jeszcze inni, którzy robią je lepiej :D Czekam na korpus Radius/JS. Jak skończę to paskudztwo malować/oleić, lutować i skręcać to zrobię NGD, że hoho :)
Sam miałem/mam kilka Ibków i mam mieszane uczucia do tej firmy. Do tego grałem/testowałem pewnie z parędziesiąt. Cena imho mocno nieadekwatna - zwłaszcza modele >6kPLN i ajron lejbyl.
Mam jednego z 96-go i sałd z dechy już kurwi. Kiedyś miałem okazję grać na czarnym erdżi z czarnym pickguardę i rozłudowo podstrunnico - nie pamiętam numeru. Miała kfadratowy hil dżojnt, pikny klą na gryfie i kurwiła nieziemsko. Że mnie ftedy stać nie było  :facepalm:
Jak już jeździmy po gitach, to mnie Les Paule itepe strasznie nie siedzą. Do tego mostek TOM. Ale jeden woli ogórki, a inny ogrodnika córki...

Sprzedaję graty -> lukaj na forumową giełdę.

 

Related Topics

  Temat / Zaczęty przez Odpowiedzi Ostatnia wiadomość
15 Odpowiedzi
13183 Wyświetleń
Ostatnia wiadomość 19 Wrz, 2008, 21:39:00
wysłana przez Matt-Carnage
24 Odpowiedzi
28319 Wyświetleń
Ostatnia wiadomość 12 Sty, 2009, 01:03:50
wysłana przez BartekL
14 Odpowiedzi
16134 Wyświetleń
Ostatnia wiadomość 18 Sty, 2010, 00:13:11
wysłana przez wrobelsparrow
0 Odpowiedzi
3613 Wyświetleń
Ostatnia wiadomość 30 Gru, 2012, 08:21:25
wysłana przez Yony
23 Odpowiedzi
19969 Wyświetleń
Ostatnia wiadomość 19 Maj, 2016, 12:52:48
wysłana przez Tomek Martyniak