W koncu i ja zapisalem sie na silownie. Pakowac nie mam zamiaru (a i kontuzja troche przeszkadza w machaniu sztanga i hantlami) ale brzucha zrzucic i sie troche wzmocnic by wypadalo, zeby na stare lata nie miec januszowego brzucha
No a pytanie mam, jakies suplementy warto brac? Bo waga leci w dol baaaaardzo powoli (cwicze 3-4 razy w tyg, staram sie zamykac w 1700 kalorii dziennie).
Białeczko. Polecam C6 od hi-tec. O ile nie wpierdalasz samej ryby i kurczaka na zmianę.
Ale w sumie jak dopiero zaczynasz to suple możesz sobie odpuścić. Twój organizm na na razie i tak zajebisty potencjał. Myślę że tak z pół roku, rok, powinieneś sobie potrenować bez niczego. W sensie na samej diecie.
Do tego pojeździj rowerkiem (albo na rolkach <3). Bo to w sumie cardio najbardziej spala.
I kurwa żadnego głodzenia mi się... Ja pierdole, jak ja przez to przechodziłem... masakra.
Fakt, waga leci w dół ostro, ale samopoczucie też. Do tej pory nie mogę się pozbierać.
UWAGA! Chuja się znam