Nic nie stoi jak byk
Gdyby Stary Testament też traktować poważnie i na podstawie fragmentów wyrwanych z sensu i kontekstu, to byśmy rozmawiali o ucinaniu rąk kobietom, które rozdzielają walczących mężczyzn, zakazie noszenia krótkich włosów, etc. Ledwo przebrnąłem przez Koran, jak wcześniej Biblię i nie uważam się za zdolnego wypowiadać o porównywaniu obu tych książek, ale wielokrotnie słyszałem, w tym niedawno osobiście od studentki religioznastwa, która pisze teraz doktorat na temat filozofii religii, że jeśli chodzi o "kwiatki" w obu wymienionych, to jest ich podobnie dużo i ich racjonalizacja jest wśród różnych odłamów wspólnot równie różnorodna, jak u nas wśród różnych grup protestanckich czy kościół katolicki w różnych okresach historycznych. Jedyny problem jest w tym, że u nich prawo religijne rozumie na równi z prawem stanowionym, ale to też nie wszędzie. A oszołomy pokroju tych tworzących ISIS są znienawidzone przez niemal wszystkie, w tym większość tej, z której się wywodzą. Co do Turcji - to akurat oni stoją w dużej mierze za tym, że armia państwa islamskiego nie została rozbita - Erdogan i jego stronnicy mniej lub bardziej pokątnie ich wspierają ze względu na to, że w ten sposób mogą jeszcze bardziej dokuczyć Kurdom.
@commelina O polskich emigrantach w UK czy Norwegii też opowiada się o głodzeniu dzieci, przemocy w rodzinie (gwałty na żonach, pobicia, przemoc ekonomiczna) i innych aktach "przeczenia wartościom europejskim". Tak jak u nas się wierzy w strefy szariatu w Norwegii, tak tam się wierzy w niedźwiedzie chodzące po ulicach u nas. Ze wszystkich grup narodowo-etnicznych zasiedlającą więzienia w Wielkiej Brytanii, jesteśmy statystycznie najliczniejszą. Czy to mówi cokolwiek prawdziwego o nas, Polakach? Tak naprawdę to nie pozwala wyciągać żadnych ogólnych wniosków na temat przeciętnego polskiego emigranta.
