Autor Wątek: Kącik fitness  (Przeczytany 372557 razy)

Offline commelina

  • jestę skervesenę
  • Pr0
  • Wiadomości: 3 375
  • ...grałbym EVER
    • Skervesen
Odp: Kącik fitness
« Odpowiedź #1900 10 Gru, 2015, 08:51:18 »
A macie jakieś porady dla osoby, która chętnie będzie ćwiczyła i się ruszała a nie chce codziennie rano spędzać kilku godzin na porcjowaniu jakichś śmiesznych posiłków z ryżu i trawy? Na początek chcę spalić jak najwięcej BF i uderzyć w ogólnorozwojówkę.

Mój organizm ma niestety bardzo powolną przemianę materii i nawet jeśli obiektywnie nie wpierdalam dużo, to niestety brzuch rośnie, więc tak czy siak muszę się pilnować, ale porcjowanie mnie przerasta.

Więcej białka i tłuszczy w diecie, mniej węglowodanów. Śniadanie minimum 30 g białka w ciągu godziny od wstania. Z przycinaniem kalorii nie przesadzaj, staraj się jeść w granicach dziennego zapotrzebowania. Chcesz jedynie schudnąć, czy zbudować też więcej masy mięśniowej?

@pivovarit  może i to dobre co pisze ten pan u góry, ja poczekam sobie co powie jak bedzie miał 40+  :P
Jak wspominalem od kwietnia -16kg. Na sama myśl o liczeniu kalorii wzdrygam sie i nie zamierzam ale cos trzeba było zrobić.
Pierwsze co to 4-5 posiłków dziennie, to co jadłeś do tej pory rozłóż sobie na mniejsze porcje.
Oczywiście zeby nie było, nie znam sie na tym wiem co mi pomogło a każdy jest inny.
Po 18godz staram sie nie jeść zadnych owoców i innych cukrów. Ew po treninngu jakis jogurt z sianem ew łyżka kakao do tego. Odstawiłem totalnie białe pieczywo.
No i ruch bez tego ani rusz. Jeśli biegasz patrz na tetno. okolice 110-130 zaczyna sie palenie tłuszczu, utrzymaj to przez kilkanaście minut i gdy konczysz nie przestawaj nagle, niech organizm sie "schłodzi".
Przed treningiem popijam sobie wode z cytryną i łyzka miodu. Trochę węgla na podpałke nie zaszkodzi. Bo jak mówia bez podpałki to i ogniska nie rozpalisz ;)