Długa przerwa od siłowni i pierwsze tygodnie po powrocie. Za kilka tygodni tak różowo już nie będzie. Bez szczykania, prawie 4000 kalorii. NO explode jako przedtreningówka, tran, chrom, multiwitamina, a żeby nie szło w cycki, zielona herbata, chrom, B3 i polikosanol na noc (cholesterol na zdrowym poziomie). Siłka 2 razy w tygodniu. I ćwiczenie w odpowiedni sposób. Efekt uboczny jest jeden. Żeby wywołać odpowiednią reakcję hormonalną, treningi są ogólnorozwojowe. To nie jest lajtowy program, ale dla mnie mega skuteczny. BF zaczyna schodzić poniżej 20% powoli.