A co myślicie o Maździe 6 2.0 hatchback z lpg z roku 2005? Obecnie jeżdżę Golfem IV z 99 i mam okazję kupić takową. Sprowadzona z Anglii, będzie przerabiana przez zaufanego mechanika. Kosztowałaby ze 13,5 patyka razem z instalacją sekwencyjną.
Fajna. Miałem taką kupić, 2.0 benzynka. Ale bałem sie, że mi przez noc w garażu zgnije.
Acz na anglika bym sie nie decydowałem bez względu przez kogo byłby przerobiony...
Angliki takie niepewne? Może dam sobie siana, w końcu szmelcwagen dobrze jeździ. Chociaż zaraz mi zabronią wjazdu do centrum miasta...