Autor Wątek: MOTO-MOTO, czyli czym się lansujecie oraz czym lansować byście się chcieli  (Przeczytany 303237 razy)

Offline october

  • Pr0
  • Wiadomości: 557
  • Oct.
Droższa trochę, ale masz bdb japonca a nie francuską padake.

Mazde znam z 5ki i cx 7 bo mój były szef w PL miał i czasem jeździłem. Nawet fajne samochody, ale np cx7 kosztowała ponad 100 tys. a w środku jakoś tak plastikowo. Biorę pod uwagę właśnie 5kę. Tylko w tamtym konkretnym egzemplarzu 5ki przednie amory byly do wymiany po 20tys. km. (jeszcze na gwarancji). Trochę lipa nie? "Francuska padaka"? Ludzie jeźdżą, chwalą sobie. Nie wiem, nie znam się.

Też kwestia co mi sie trafi fajnego. Oglądam aukcje żeby mieć rozeznanie cenowe i ustrzelić coś sensownego.

Szkoda mi tylko trochę mojej starej astry G, 1.7dti, rocznik 2002.  W tej chwili to już troszkę dziadek, ale dalej służy godnie. Z żadną gitarą się nie związałem tak jak z tym autem, ale idzie powoli na nią czas :D
007