Jak z leczeniem raka, sporo osób wierzy że się znajdzie magiczny lek... Ale rak to w większości mutacja. Mutacja spowodowana na przykład błędem podczas replikacji lub uszkodzeniem DNA lub RNA. Czyli magiczny lek, pomijając problemy z wymyśleniem substancji powodującej coś takiego, jednocześnie zatrzymałby coś co pozwoliło nam go wymyślić czyli ewolucję...
No niestety panocku, tutaj to już tylko terapie genowe mogą pomóc. A czy zatrzyma to ewolucję? Nie wydaje mi się, ponieważ po pierwsze, usuwane byłyby tylko szkodliwe dla nosiciela mutacje, po drugie, ewolucję w tym momencie można zacząć sztucznie przyspieszać