grube gołe baby są jeszcze lepsze
Co z zapachem, pytam się?
owszem - ROZPRASZAJĄ, natomiast nie tłumią
I tu jest pies pogrzebany - rozpraszają, znaczy odbijają dźwięk, który odbije się znowu w innym miejscu i wróci nam do ucha, żeby nie wiem co. EDIT: Chuja tam odbijają:) Są praktycznie "przezroczyste" dla fali. Rozpraszają w stopniu minimalnym. Gąbka, dywany, kotary - jak najbardziej. Kotary najlepiej powiesić luźno, nie rozpinać ich "na gładko" i najlepiej jeszcze na suficie, który daje nam przynajmniej 40% odbić. Dobrze jest w rogach salki umieścić pułapki basowe - np "zwinięty" materac do spania, albo rolka wykładziny. Wcale nie głupie jest zainstalowanie "akwarium" dla bębniarza - wystarczy połączyć kilka płatów plexi (najlepiej przezroczystej, żeby się bębniarz nie zniechęcił zupełnie) - zajebista ulga dla reszty zespołu, no i nie do przecenienia, gdy nagrywamy coś na setę. Zasada jest jedna - im bardziej sprawimy żeby sala była "nieregularna"- tym lepsze uzyskamy efekty.
Co do mikrofonu - wszytko kwestia upodobań. Umówmy się, że od pułapu 250 zeta, każdy się nada do nagrania w miarę przyzwoitego demo. Jeśli mamy jakiekolwiek o tym pojęcie i trochę cierpliwości - możemy uzyskać naprawdę dobre efekty.
Nie wyobrażam sobie dobrych gitar nagranych tylko po kablu!
Ja znam kilka nagrań TYLKO po kablu i w życiu byś nie powiedział, że to nie przez wzmak:) Mówię o ZAJEBISTYCH produkcjach topowych kapel. Ale jasne - majk+piec, to kombinacja nie do pobicia i w miarę możliwości zawsze warto jest się pomęczyć.
pozdro!
Przykład pułapki basowej w załączniku: