Autor Wątek: Kącik fitness  (Przeczytany 381252 razy)

Offline youshy

  • Facebook follower No.1
  • Pr0
  • Wiadomości: 1 481
  • Why do you wear that stupid mansuit?
    • Brudne Brzmienie
Odp: Kącik fitness
« Odpowiedź #1625 14 Gru, 2014, 17:15:54 »
Znalazłem jeszcze filmik jak podchodziłem do challenge'u wykonania 1000 burpees w jednej sesji treningowej. Tutaj urywki z bicia 300stu... Co tydzień zwiększałem o 100 ale jak przekoczyłem 500 zaczęło mnie to nudzić i koniec końców zrezygnowałem :P



Już nie dziwie sie, że crossfitowcy nie robią żadnych gejnów, skoro na treningach ćwiczą pajacyki.

Bo nie od tego jest crossfit

Tu się z Tobą zgodzę coin, duża część crossfitowców to może nie szczuplaki ale goście po 70-kilka kg.
Sam znam kilku koni ~100-110kg ale to kwestia genetyki. Przede wszystkim aby był gain musisz mieć michę a crossowcy aż w takim stopniu do tego uwagi nie przywiązują, bo priorytetem jest siła, wydolność i dynamika. Mówimy oczywiście o amatorach, bo na zawody rangi international to w pro startują same zwierzaki po 70+ w udzie i 45+ w łapie na żyle. Sam na crossie zacząłem zjeżdżać z wagi DOPIERO bo ścięciu węgli i kalorii, więc utrata tkanki tłuszczowej (i mięśni) była nieunikniona.
Jeśli chodzi o sport to z niejednego pieca chleb jadłem i moim zdaniem ograniczanie swojej aktywności fizycznej TYLKO do siłowni w rozumieniu takiego typowego treningu split, jeśli ktoś nie jest zawodowcem (trójboista, kulturysta) to zwykłe kalectwo. Trening siłowy wykonywany bez wiedzy prowadzi do zaniku mobilności i dynamiki. Wystarczy wejść na pierwszą lepszą siłownię i większość gości >90kg to takie drewniaki, że zrobienie przez nich chociażby najprostszego przewrotu w przód jest jednoznaczne ze złamaniem sobie karku.
Oczywiście można być jednocześnie i wielkim i sprawnym ale to inny temat...  ;)


Z racji bycia crossfitowcem przez dobry rok, bycia sędzią na zawodach etc itd itp pozwolę sobie dorzucić trzy grosze:

Co do koni crossfiterowców - oni mają więcej wspólnego z trójboistami aniżeli z crossfiterowcami, wszyscy trzymają michę maksymalnie dopiętą, a jeśli chodzi o prosów "PRO" to tam też tak czysto nie jest :) Żaden z nich nie robi treningów crossfitowych które, z perspektywy, są po prostu niebezpieczne i często idiotyczne, no ale cóż - moda.

Co do tego, że ludzie kłody - jak mają nie być kłody skoro co drugi nie robi rozgrzewki, rozciągania po, nie odpoczywają tylko klata, plecy, barki? :D
"To, że nie mam projektu, nie znaczy, że nie mam projektu"

Profile na Tonexa, Kempera i inne -> https://brudnebrzmienie.pl/