Przed chwilą skończyłem oglądać, pierwszy raz Ever widziałem na oczy. Jestem zachwycony i ujęty. Na koniec jak to ja prawie się poryczałem (jeden z moich bohaterów dzieciństwa w końcu, ale końcówka mnie uratowała.
Pełne, piękne i duże, plus jak na moje wysmakowane guściki rzadkie:
10 na jebane
10