Autor Wątek: Frustracja, choroba prędkości, nie wiem co dalej  (Przeczytany 149633 razy)

Offline Rot

  • Gaduła
  • Wiadomości: 402
  • Stroję niżej niż Yony
Chyba zidentyfikowałem problem.
W czasie kostkowania przez kilka strun moja lewa ręka jest za wolna.
Grając to samo legato w górę, wszystko jest cacy i całkiem szybko jak na mnie, dopóki opalcowanie nie zmienia się radykalnie i nie skaczę przez całą szerokość gryfu, legato w dół kompletnie odwrotnie - problem z pull-offami.
Kostkować też mogę nie najwolniej, nie błyskawicznie ale bez tragedii.
Dwa wnioski - jeden to synchronizacja, drugi to brak płynności w zmianie opalcowań i pozycji lewej ręki, nie licząc tego legato.

Synchronizacja pajączkami, płynność - skalami w górę i w dół?

Plus znalazłem kanał na YT, cały serial o zabarwieniu rozrywkowym, o tym jak gość dochodził do techniki polegającej na nachyleniu kostki w dół względem strun, co ma pomóc przy zmianie strun po kostkowaniu w górę. Problem w tym, że skale to się gra głównie po 3 dźwięki na strunę, ale jakoś nie mam ogromnego problemu z alternate pickingiem chyba, dopóki nie staram się zasuwać jak potłuczony to idzie jakoś.

 

Related Topics

  Temat / Zaczęty przez Odpowiedzi Ostatnia wiadomość
Mikrofon i co dalej?

Zaczęty przez Turgon « 1 2 3 4 » Hardware

75 Odpowiedzi
57521 Wyświetleń
Ostatnia wiadomość 17 Mar, 2009, 12:31:09
wysłana przez wrobelsparrow
4 Odpowiedzi
7488 Wyświetleń
Ostatnia wiadomość 21 Lis, 2010, 15:35:38
wysłana przez Rachet
9 Odpowiedzi
10345 Wyświetleń
Ostatnia wiadomość 11 Maj, 2011, 01:47:21
wysłana przez Vertigo
33 Odpowiedzi
23337 Wyświetleń
Ostatnia wiadomość 08 Kwi, 2016, 14:02:47
wysłana przez majkelk
6 Odpowiedzi
1113 Wyświetleń
Ostatnia wiadomość 04 Paź, 2025, 10:40:22
wysłana przez Anvil