Grasz 3 lata ,robiłeś kilkumiesięczną przerwę i czego oczekujesz ? Masz 22 więc przygodę z gitarą zacząłeś o jakieś kilkanaście lat za późno żeby zostać wypierdalaczem jak twoi idole i z tym się musisz pogodzić . Grać się pewnie nauczysz bo to tylko kwestia determinacji , pracowitości i odrobiny talentu . A kaprysy Paganiniego na razie sobie odpuść . Z tego co piszesz o tych bólach nadgarstka jest niemal pewne że wyrobiłeś sobie pewne złe maniery zarówno lewej jak i prawej ręki i to one cię ograniczają i stawiają przed ścianą nie do przebicia i z nimi będziesz miał najwięcej problemu . Chyba musisz iść na kilka lekcji do kogoś kto ci ustawi ręce i pokarze jak ćwiczyć . Wiadomo że to kasa , ale myślę że cena za godz nie powinna być wyższa niż koszt flaszki wódy ale taka jedna lekcja da ci czasem więcej niż pół roku bicia głową w mur i wkórwiania się .
IMO, jak się często z Tobą zgadzam, to to jest gówno prawda . Patrz Mark Knopfler , Chres Rea. Oczywiście wypierdalaczami nie są ale niezaprzeczalnie Tworzą cudną muzę. Osiągneli sukces a zaczynali późno lub bardzo późno. Wg mnie to kwestia talentu i determinacji a co z tym jest związane konsekwentne dążenie do celu. Myślę ze bez tego się nie oboejddzie tzn bez własnej wizji czego ja właściwie chce, ale tak na prawde, bez odpuszczania sobie.