Autor Wątek: Frustracja, choroba prędkości, nie wiem co dalej  (Przeczytany 147105 razy)

Offline Rot

  • Gaduła
  • Wiadomości: 402
  • Stroję niżej niż Yony
No właśnie te pajączki mają precyzję budować i podejrzewam, że trzymanie też, zaznaczam że to nie są te zwykłe, tylko te, w których palce zostają na strunach.

Od poniedziałku powinienem mieć robotę, to pewnie na parę lekcji uzbieram, tylko teraz to nie bardzo wiem do kogo w Lublinie z tym iść. Na jazzie co prawda znalazł się jeden "stary hewimetalowiec", wymiatacz w stylu Yngwiego, ale nie wiem, czy mam jeszcze kontakt... nevermind, ćwiczę dalej.

BTW, te 62bpm to bujda jednak, żeby raz za razem wyszło czysto i bez stresu to max 52/54bpm.

 

Related Topics

  Temat / Zaczęty przez Odpowiedzi Ostatnia wiadomość
Mikrofon i co dalej?

Zaczęty przez Turgon « 1 2 3 4 » Hardware

75 Odpowiedzi
56455 Wyświetleń
Ostatnia wiadomość 17 Mar, 2009, 12:31:09
wysłana przez wrobelsparrow
4 Odpowiedzi
7366 Wyświetleń
Ostatnia wiadomość 21 Lis, 2010, 15:35:38
wysłana przez Rachet
9 Odpowiedzi
9965 Wyświetleń
Ostatnia wiadomość 11 Maj, 2011, 01:47:21
wysłana przez Vertigo
33 Odpowiedzi
22902 Wyświetleń
Ostatnia wiadomość 08 Kwi, 2016, 14:02:47
wysłana przez majkelk
6 Odpowiedzi
426 Wyświetleń
Ostatnia wiadomość 04 Paź, 2025, 10:40:22
wysłana przez Anvil