Autor Wątek: Frustracja, choroba prędkości, nie wiem co dalej  (Przeczytany 142418 razy)

Offline Rot

  • Gaduła
  • Wiadomości: 399
Obczaiłem co to je... i nie pasi mi, że mało kawałków, w dużej mierze nie w moim klimacie.
Ale. Ten interfejs pozwala na używanie z jakimś DAW czy coś?

Progres report:
kojarzycie ten pajączek bez odrywania palców od strun, dopóki nie mają przeskoczyć na kolejną strunę?
Przedwczoraj zacząłem na 30bpm, dziś się udało po godzinie rozgrzewki na 62, problem w tym, że cholernie mnie boli nadgarstek po tym, ten mięsień kciuka i często środek dłoni. Jak odpuszczę na chwilę, to przechodzi, ale mimo wszystko. Ponadto ciężko mi ustawić dłoń w ten sposób, żeby był luz, i żeby można było w ogóle oderwać palce kiedy jest na nie pora i do tego żeby mały palec nie tłumił kolejnej struny. Coś robię nie tak?

Plus poszło mi w końcu zrobienie przebiegu po bodajże doryckiej D w dół przy około 80bpm sekstolami, czyli 160 triolami. Podejrzewam, że jak przycisnę, to pójdzie szybciej, ale dziś dopiero godzinę grałem. Jeszcze parę bpm wyciągnę pewnie.

Nie wiem, czy to szybko, czy to wolno, tyle że takie prędkości to mogę osiągnąć tylko wtedy, kiedy nuta po nucie wiem co mam zagrać, nie kiedy gram coś nowego/wymyślanego na bieżąco. Ergo, w improwizowanej solówce to mi nie pomoże.

 

Related Topics

  Temat / Zaczęty przez Odpowiedzi Ostatnia wiadomość
Mikrofon i co dalej?

Zaczęty przez Turgon « 1 2 3 4 » Hardware

75 Odpowiedzi
54391 Wyświetleń
Ostatnia wiadomość 17 Mar, 2009, 12:31:09
wysłana przez wrobelsparrow
4 Odpowiedzi
7130 Wyświetleń
Ostatnia wiadomość 21 Lis, 2010, 15:35:38
wysłana przez Rachet
9 Odpowiedzi
9532 Wyświetleń
Ostatnia wiadomość 11 Maj, 2011, 01:47:21
wysłana przez Vertigo
33 Odpowiedzi
21807 Wyświetleń
Ostatnia wiadomość 08 Kwi, 2016, 14:02:47
wysłana przez majkelk
8 Odpowiedzi
7517 Wyświetleń
Ostatnia wiadomość 04 Sty, 2017, 22:49:24
wysłana przez Orange