Że Brazylia nie mogła nie wygrać pierwszego meczu.
I po co ja to jeszcze oglądam, krzyczę, fascynuję się, podniecam, a wyniki i tak są ustalane tydzień przed meczem w małej, rzadko uczęszczanej kawiarni.
Jednym słowem drukowanie jak za najlepszych czasów w korei