Rozumiem że doskonale wiesz, jak powinny bawić się dzieci i jak ma wyglądać ich rozwój. Pogratulować wiedzy.
Strasznie przygnębiający post. Nie wiem ile masz lat, ale niektórzy z nas pamiętają czasy, kiedy dziewczyny cały dzień skakały w gumę albo w klasy, kiedy grało się w podchody wieczorami ganiając się całymi kilometrami, kopanie w piłę tak, że nie chcieliśmy iść na obiad jak mama wołała ( jeden koleś do dziś ma ksywę "Zupa"), mogę tak bez końca... nie powinieneś zadawać pytania odnośnie wiedzy kolegi jak powinny bawić się dzieci i jak powinien wyglądać ich rozwój, skoro wskazał na oczywiste patologie, jak w miejsce rozwoju psycho-fizycznego, za zgodą rodziców i przy ich pełnej akceptacji dzieci wybierają psucie sobie oczu i rycie beretów... dobra, nie będę tego ciągnął, może jak będziesz miał własne pociechy, to nie będziesz zadawał takich przygnębiających pytań.