CR mają lepsze i mniej udane konstrukcje, generalnie ja na swojego nie narzekam a spalanie dzięki temu jest niskie. Dwumasy to też wynalazek "coś za coś" , z pukntu widzenia aftermarketu (a w takim pracuje) to po prostu zarobek. Problem jest podstawowy, większość kupuje auta używane , w dieslach przy przebiegach od 150-200 tyś wychodzą wady konstrukcyjne (pomijam fakt że na liczniku mają po 100 tyś

). Używany musi się psuć , tak jest to skonstruowane , coś kosztem czegoś , niskie spalanie , komfort i kultura pracy kosztem CR i dwumasy. Inną sprawą jest że im więcej czegoś w samochodzie tym większe prawdopodobieństwo że padnie.