Wiadomość #324646

[gizmi7]

Was to można jeść łyżkami chłopcy Cieszę się, że dane jest mi obcować w tak zacnym gronie inteligentnych i dowcipnych ludzi.

Grałem na 7-ce Deana Rusty'ego rok temu w UK, nie jestem pewien, czy to ten sam model, który podałeś; w każdym razie, tamten to była alternatywa cenowa Schectera Loomisa (bo akurat nad tymi dwoma wówczas myślałem) - brzmieniowo raczej jasny, miał krzywo pickup pod gryfem, ale żadnej niespodzianki brzmieniowej, gryf cieńszy (a IMO na pewno wygodniejszy, ale podkreślam, że to moja prywatna opinia) niż w Schecterze. Nie wiem, za ile chcesz go dorwać, ale uważam, że to lepsze wiosło niż Schecter (sprawiał wrażenie lepiej wykonanego i jakoś mniej kartonowo w nim te EMG brzmiały), Ibaneza nie widziałem na oczy, a w rękach miałem tylko 7321 i 7620, więc się nie wypowiem. U nas nie są chyba zbyt popularne, ale w UK było o nie łatwiej niż o Loomisy(których u nas jest sporo).