Trafiłeś. Ostatni band, który mnie dotychczas jeszcze pchał do przodu umarł w czerwcu. W reszcie grań zespołowych, w których uczestniczyłem od tamtego czasu tak grałem, bo grałem, bez większej podjary, ale w sumie to może dlatego, że z założenia to miały być tymczasowe projekciki. Meh...