"Last Minute" - podchodziłem z olbrzymim dystansem, jak to do polskiej komedii, ale mnie mega zaskoczyła, straszny pocisk po "polaczkach" za granicą, totalnie absurdalna (choć niestety też często "z życia wzięta"). Zdecydowanie polecam, od czasu do czasu w filmie dłużyzny, poziom gagów nierówny, zakończenie pozostawiające odrobinę niesmaku, bo brakuje "przytupu" - ale i tak daję 8/10 jako komedii, jako film 7/10; z niektórych rzeczy trudno się nie śmiać, nawet jak się nie ma nastroju na komedie.