http://www.gazetawroclawska.pl/artykul/769315,wroclaw-kontrolerzy-mpk-sterroryzowali-pasazerke-sprawa-zajmuje-sie-policja,id,t.html#czytaj_dalej
Widzę, że takie sytuacje się we Wrocku dzieją.. Kanar to kawał skurwiela (sory jeśli kogoś obraziłem) jeszcze nigdy się nie spotkałem z miłym traktowaniem przez tych frajerów, którym odrobina władzy odbija do głów. W Krakowie nie raz widziałem sytuacje, że nie mając biletu, normalnie brali delikwenta jak policjanci, wykrzywiali ręce, kark do dołu i "wysiadamy kurwa"... Może i prawdą jest, że częsta reakcja nieposiadającego biletu to "wysiadam i spierdalam ile sił w nogach" więc jakoś kanary się muszą zabezpieczać, ale bez przesady, jak już wchodzą w 3 do autobusu/tramwaju (najczesciej tak jest w Krakowie) to co za problem, żeby jeden spisywał mandat, a pozostała dwójka wyszła skrajnie ostatnimi wyjściami i w razie chęci ucieczki blokowała drogę.. Ja już zawsze kasuje bilety, odkąd mojego kumpla złapali na przejeździe jednego przystanku (jeszcze odległość między nimi jest tak mała, że noszą taką samą nazwę) dosłownie wysiadając z autobusu, chwycili go za kaptur i "bilecik prosze". Głupie tłumaczenia mojego kolegi typu "ja tylko jeden przystanek" zostały zripostowane "to ten przystanek będzie pana dzisiaj dużo kosztował".
Mnie się najbardziej podobała mina jednego z nich w momencie gdy już na przystanku zaproponował mi 50zł do łapy zamiast normalnej kary na co stwierdziłem, że wolę normalną ale przy okazji chcę jego numer legitymacji Spłoszony zwierzaczek po chwili spierdolił
Żyje w kraju, w którym wszyscy chcą mnie zrobić w chuja..