Autor Wątek: Music Man jp6, czy to tyle piniondzów w istocie warte?  (Przeczytany 8912 razy)

Offline Radek M

  • Sith Lord
  • Pr0
  • Wiadomości: 1 484
  • "[pause] These go to eleven"
Miałem Jp7 w full wersji - ale to była inna baja, inna grubość gryfu. Pickup'y nie były stock'owe, więc ciężko mi porównać, ale grała w chuj lepiej niż 6 kumpla na dimarzio. Ta ostatnia miała strasznie cienki, spłaszczony gryf (rocznik 2005 to chyba był) i w bezpośrednim porównaniu z Gibem LPC i PRSem Cu22 poległa sromotnie. Sucha, z niedużą ilością niewyraźnego dołu. No nie. Wykonanie, jak zawsze w MM z którymi się spotykałem baardzo ok (jedne z bardziej "równych" wioseł pod tym względem - w przeciwieństwie do Giba czy Mayo). Myślę że to kwestia sztuki, która może taka była i do tego nie grała wcześniej za dużo.

Pomyśl może też o Axisach - mi, pomimo że cienki, bardzo podpasował zaokrąglony profil gryfu z super sport'a. Dobrze gadają te wiosła.

Za 4 bym brał, ale za więcej - na pewno musiał bym pomacać. Bo chyba za mniejszy pieniądz prędzej bym z takich sportowych wioseł wziął ibka 3120.

 
No pain No gain !

 

Related Topics

  Temat / Zaczęty przez Odpowiedzi Ostatnia wiadomość
Music Man JP-7

Zaczęty przez Andy « 1 2 » Gitary 7-strunowe

37 Odpowiedzi
29801 Wyświetleń
Ostatnia wiadomość 27 Sty, 2008, 21:36:29
wysłana przez Pan Sinner
24 Odpowiedzi
17498 Wyświetleń
Ostatnia wiadomość 23 Lut, 2009, 10:49:07
wysłana przez fireboy
10 Odpowiedzi
9250 Wyświetleń
Ostatnia wiadomość 03 Sty, 2011, 11:40:48
wysłana przez wuj Bat
5 Odpowiedzi
3725 Wyświetleń
Ostatnia wiadomość 07 Kwi, 2013, 15:49:47
wysłana przez Orange
2 Odpowiedzi
3157 Wyświetleń
Ostatnia wiadomość 28 Kwi, 2019, 14:37:04
wysłana przez Line6-Fanatic