Wiadomość #278342

[commelina]

Co do klejenia fogle to wszyscy kleją. cały jednak bajer lutniczego klejenia polega na tym by to klejenie mozna było w razie awarii rozkleić. Także czy skrzypce czy gitary w razie jakiegoś uszczerbku można było rozłożyć na czesci pierwsze i złożyc jeszcze raz. Taka była sztuka lutnicza, co jest dzisiaj , różnie to bywa. Zasadniczo staramy sie stosować takie kleje które nam to umożliwiają. Co do progów. W świeżych gitarach nie jest to konieczne, natomiast przy wymianach progów to zabieg dość często stosowany i nie ma tutaj nic nowego. W nowych np parker klejący na "amen" progi do podstrunnicy, Sintoms zreszta robi takie progi bez "płetwy". Niektórzy lutnicy stosują w nowych instrumentach klejenie . Wszystko zależy czym sie nabija i jak progi przystosowane są do radiusa podstrunnicy. Jeśli założymy nierdzewki no to ok jeśli jednak jakoweś inne przy kolejnej wymianie prawdopodobnie trzeba bedzie wymienić również podstrunnice ale przy Waszych możliwościach czyli czestotliwości zmiany sprzetu żadnemu ten problem nie grozi