Autor Wątek: Lutnik Ping Rong Song - czyli PRS made in China  (Przeczytany 27073 razy)

Offline glowa-glowa

  • Gaduła
  • Wiadomości: 155
Dawson - wiesz nie napisałem, że to PRS i nikogo nie chciałem robić w ch... z "ziomali" o których pisasz :) - jak bym chciał to zrobić jebnąłbym foty tak, żeby wszyscy myśleli, że to PRS, potem wysłał i lał ciepłym moczem co kto powie :), napisane lutnicza (faktycznie może przegłem bo tu cytat: "Lutnik – rzemieślnik zajmujący się lutnictwem, to znaczy buduje lub naprawia szyjkowe instrumenty strunowe ... Większość instrumentów szyjkowych jest obecnie wytwarzanych seryjnie, a u lutników zaopatrują się tylko profesjonalni artyści." - za popularnym źródłem Wiki :) :) :) ostatnie zdanie jest najlepsze :) :) :). No ale reasumując jeżeli lutnik nie równa się wykonywane seryjnie i (cytuję z głowy więc mogę być chaotyczny) jak napisał ktoś w wątku NIE ROBI MASZYNOWO to spoko - ciekawe ile waszych wioseł jest sklepanych tylko dłutem, heblem, młotkiem, itd. :) - tak wiem NISZCZCIE MNIE bo to idzie wszystkim najłatwiej :) :) :).

Co do robienia w Chinach i podatków znowu Dawson ma racje (toć prekursor) towar idzie przez cło/podatki i listę towarów zabronionych więc ... sami sobie dopowiedzcie co chcecie :) :) :)

Dawson zapytał po co mi to było - proste człowiek chce zarobić na chleb, może ktoś marzy całe życie o kształcie vel. PRS/Gibol czy Fender, może kogoś nie stać na wywalenie (tak tak to nazywam) 5000 zł za napis na główce, który faktycznie jest fajne :), może ktoś się garbi jak mu Lootnick śpiewa "wykonanie kopi PRS zaczynam od 7000 zł", może ktoś nie widzi nic przeciwko zamówieniu wiosła o konkretnej spcecce bez pośredników, bez cen z kosmosu za coś co w innym kraju jest TANIE, może na koniec ktoś ma ochotę podążać za wykreowaną modą przez MTV :) :) :) czy inne piękne teledyski i wspaniałe gitary :) :) :) - to jest jakaś odpowiedz dla tych ludzi - TAK DLA MNIE TEŻ bo czym innym jest ryzyko zamówienia czegoś co widać na 2-3 zdjęciach od człowieka, którego może nie być - to jest dążenie do nieosiągalnych marzeń.

Nigdy nie powiedziałem, że to co sprzedaję jest made in USA, że jest to PRS made in USA - sami widziecie na głowce nie ma Paul Read Smith tylko coś bliżej nie okreslonego - Ping Pong Lee jak wolicie i nigdy nie powiedziałem QWA TO JEST 100% PRAWDZIWY PRS - to Wy sobie to tak zinterpretowaliście (napis lutniczy wyjaśniłem wyżej - my bad - może?), tylko zastanawia mnie jedno: dlaczego mam nie nazwać lutnikiem kogoś kto potrafi zrobić coś czego nie potrafi DiMarzio :), albo jak pisał Dawson dlaczego mam płacić 600 zł za EMG, które można mieć za cenę 10 USD lub w cenie gitary za cenę x USD - ja wiem, że u mnie nie będzie to REAL EMG - ale BARDZO DOBREJ JAKOŚCI KOPIA, nie wiem u Dawsona - ale ktoś od niego zdjął czapkę chyląc czoła JEŻELI jest to kopia EMG :) :) :).

Reasumując - każdy ma swoje zdanie, każdy własny rozum i język, każdy sumienie i podejście do tematów, jakie to Wasze prawo. A teraz idąc idźcie do swojej gitary, sprawdźcie, który element przypomina markowy produkt lub jego fragment i ODRĄBTA to bo jest podrabiane :) :) :) - główki ala PRS, dechy ala GIBSON, rozwiązania ala IBANEZ i co wam zostanie? ... kilka części MADE IN CHINA :) :) :)

 

Related Topics

  Temat / Zaczęty przez Odpowiedzi Ostatnia wiadomość
1 Odpowiedzi
3505 Wyświetleń
Ostatnia wiadomość 15 Kwi, 2009, 12:45:58
wysłana przez zerodead
10 Odpowiedzi
5401 Wyświetleń
Ostatnia wiadomość 31 Sie, 2011, 08:56:36
wysłana przez Yony
173 Odpowiedzi
52146 Wyświetleń
Ostatnia wiadomość 06 Sty, 2013, 17:36:57
wysłana przez Maciek
3 Odpowiedzi
1141 Wyświetleń
Ostatnia wiadomość 26 Lip, 2014, 23:06:01
wysłana przez Franq
3 Odpowiedzi
1778 Wyświetleń
Ostatnia wiadomość 02 Sie, 2015, 09:07:27
wysłana przez Nightmarishreaper