Dawson - wiesz nie napisałem, że to PRS i nikogo nie chciałem robić w ch... z "ziomali" o których pisasz
- jak bym chciał to zrobić jebnąłbym foty tak, żeby wszyscy myśleli, że to PRS, potem wysłał i lał ciepłym moczem co kto powie
, napisane lutnicza (faktycznie może przegłem bo tu cytat: "Lutnik – rzemieślnik zajmujący się lutnictwem, to znaczy buduje lub naprawia szyjkowe instrumenty strunowe ... Większość instrumentów szyjkowych jest obecnie wytwarzanych seryjnie, a u lutników zaopatrują się tylko profesjonalni artyści." - za popularnym źródłem Wiki
ostatnie zdanie jest najlepsze
. No ale reasumując jeżeli lutnik nie równa się wykonywane seryjnie i (cytuję z głowy więc mogę być chaotyczny) jak napisał ktoś w wątku NIE ROBI MASZYNOWO to spoko - ciekawe ile waszych wioseł jest sklepanych tylko dłutem, heblem, młotkiem, itd.
- tak wiem NISZCZCIE MNIE bo to idzie wszystkim najłatwiej
.
Co do robienia w Chinach i podatków znowu Dawson ma racje (toć prekursor) towar idzie przez cło/podatki i listę towarów zabronionych więc ... sami sobie dopowiedzcie co chcecie
Dawson zapytał po co mi to było - proste człowiek chce zarobić na chleb, może ktoś marzy całe życie o kształcie vel. PRS/Gibol czy Fender, może kogoś nie stać na wywalenie (tak tak to nazywam) 5000 zł za napis na główce, który faktycznie jest fajne
, może ktoś się garbi jak mu Lootnick śpiewa "wykonanie kopi PRS zaczynam od 7000 zł", może ktoś nie widzi nic przeciwko zamówieniu wiosła o konkretnej spcecce bez pośredników, bez cen z kosmosu za coś co w innym kraju jest TANIE, może na koniec ktoś ma ochotę podążać za wykreowaną modą przez MTV
czy inne piękne teledyski i wspaniałe gitary
- to jest jakaś odpowiedz dla tych ludzi - TAK DLA MNIE TEŻ bo czym innym jest ryzyko zamówienia czegoś co widać na 2-3 zdjęciach od człowieka, którego może nie być - to jest dążenie do nieosiągalnych marzeń.
Nigdy nie powiedziałem, że to co sprzedaję jest made in USA, że jest to PRS made in USA - sami widziecie na głowce nie ma Paul Read Smith tylko coś bliżej nie okreslonego - Ping Pong Lee jak wolicie i nigdy nie powiedziałem QWA TO JEST 100% PRAWDZIWY PRS - to Wy sobie to tak zinterpretowaliście (napis lutniczy wyjaśniłem wyżej - my bad - może?), tylko zastanawia mnie jedno: dlaczego mam nie nazwać lutnikiem kogoś kto potrafi zrobić coś czego nie potrafi DiMarzio
, albo jak pisał Dawson dlaczego mam płacić 600 zł za EMG, które można mieć za cenę 10 USD lub w cenie gitary za cenę x USD - ja wiem, że u mnie nie będzie to REAL EMG - ale BARDZO DOBREJ JAKOŚCI KOPIA, nie wiem u Dawsona - ale ktoś od niego zdjął czapkę chyląc czoła JEŻELI jest to kopia EMG
.
Reasumując - każdy ma swoje zdanie, każdy własny rozum i język, każdy sumienie i podejście do tematów, jakie to Wasze prawo. A teraz idąc idźcie do swojej gitary, sprawdźcie, który element przypomina markowy produkt lub jego fragment i ODRĄBTA to bo jest podrabiane
- główki ala PRS, dechy ala GIBSON, rozwiązania ala IBANEZ i co wam zostanie? ... kilka części MADE IN CHINA