wg jakiego planu ćwiczyłeś?
a ja wczoraj dla relaksu zrobiłem dłuższe wybieganie 11 km truchcikiem
8 lat trenowałem LA, ale startowałem głównie na 400-800m. Na studiach na pierwszym roku jeszcze udawało się trenować w AWF krakowskim, no ale przyszły studia na polibudzie i jeszcze parę innych zajawek to sobie odpuściłem.
6 lat później zrobiło się 20kg więcej
(październik 2011) - w pracy się poukładało itd Zacząłem nieśmiało wracać do formy, przy czym długie wybiegania po prostu lubię i zawsze lubiłem. Przez ostatni rok udało się zrzucić 15kg, dodatkowo trochę siłowni i średnio 60km tygodniowo. Bez konkretnego planu, zresztą wynik też na to nie wskazuje
Czasem pobiegam jakieś tempo szybciej po 4min/km. Ale to ciągle rekreacja nie mająca z poważnym bieganiem nic wspólnego. Co nie zmienia faktu, że cieszy cholernie bo czuję się dobrze z sobą
Staram się systematycznie biegać odcinki 10-16km (tj 4-5x/tydzień) + 3-4 treningi na siłowni- biegam po siłowni. Średnie tempo utrzymuję 4:45-5:00min/km. Sporo nawyków treningowych zostało i czuję swój organizm i wiem jakich bodźców potrzebuję by osiągnąć zamierzony rezultat. Nie chce mi się rozpisywać planu i się go trzymać. Na pewno przełożyłoby się to na wyniki ale zdecydowanie bardziej wolę posłuchać muzy w trakcie długiego rozbiegania
w tym roku nic sensownego już nie pójdzie, ale w przyszłym mam ambicje mimo wszystko się przygotować sensowniej (jakiś 3 miesięczny mikrocykl) do 3-4 startów. Zobaczymy