Nie ma takiego wzmacniacza, którego nie byłoby warto dopalać 808ką. Jeśli jest - to zawsze brzmi chujowo. I nie, to nie jest moja opinia, to prawda objawiona 
6505 czy tam 5150 nie musiołem dopalać. Soldano HR i SLO też o dziwo dajom radem bez dopały. ENGLe to wiadomo. Kranka dopalać niby nie trzo. Raveny i fendmessy też obywojom siem bez dopołek no ale one są mocno nakoksowaną wariacją na temat soldano. Gain na 2 i można riffy nakurwiać. Gain na 3-4 i można szrederkę uprawiać. Gain na 10 i można pierdy w stylu sunn 0 sobie plumkać

. A do czystego też w sumie schodzi. Mi by wystarczył w sumie tylko ten jeden kanał. No ale przeca chuj jest mało uniwersalny, bo nie trzo dopoloć.
W sumie dziwne tu trendy panują. Wiesła mają mieć dużo dołu i nie mogą dzwonić. Dopałka ma ten dół upierdalać. A wzmak robić bułę

O co kaman?
No do tego tematu to by trzeba hymn taki o zagrać:
http://lubder.wrzuta.pl/audio/a1ujoh6Pivg/s.k.a.f.under_-_dopal_800_najlepiej_tsem
Zajebiste
