I w ten sposób hodujemy sobie drugą po Rachecie "gwiazdeczkę" forum, która to nawet się nie obrazi za nasze uwagi, a powinna już dawno.
Żebyś Ty za takie komentarze nie został gwiazdką, chłopie. Po co ten hejt?
Mi nie grozi, mam nadzieję. Mam na myśli to, że zamiast gadać o rzeczach przydatnych, dyskutujemy "a Rachet to, a Rachet tamto, a sylkis jeszcze co innego".
Przychodzi baba do lekarza, cała w muchach.
- Co się pani stało?
- Panie doktorze, zostałam zmuszona.