Śmichu nigdy zbyt wiele, pozwolę sobie więc zacytować (z pamięci!) szałcik:
wujo: niedługo zobaczę się w knajpie z nowym kolego
Zomballo: uważaj na tabletkie gwałtu
wujo: spokojnie, mam w kieszeni z zamkiem
Zomballo:
Zomballo: ja kupiłem w czopkach
wujo: fakt, były tańsze, ale wziąłem tradycyjne
wujo: BTW, jak aplikujesz swoim wybrankom?
Zomballo: sam biorę
wujo:
I chyba coś było:
Zomballo: I love you batman, I love cock and balls
ale nie będę się upierał, już nie te lata...