Można dzieci nie chrzcić, ale u nas często nawet ateiści chrzczą dzieci i wysyłają do komunii, żeby nie miało w szkole przykrości, co jest zresztą argumentem wyssanym z dupy
A nie jest tak? Może nauczyciele i rówieśnicy nie dokuczają, ale przykładowo: wszystkie dzieci przeżywają pierwszą komunię, chwalą się co to nie dostali, a takie ateistyczne dziecko jest smutne, bo nie bierze w tym udziału i nawet bardzo nie wie, dlaczego. Najgorsza jest jednak katolicka rodzina, która często wychowanie dziecka "po bożemu" niejako wymusza.