Autor Wątek: Engl szmergl, czyli nie do końca tacy solidni Niemcy  (Przeczytany 6315 razy)

Offline hawran

  • Gaduła
  • Wiadomości: 165
  • że co?
    • zespół 8ball
Mogę zrozumieć wkurwienie bo sam lubię, żeby mój sprzęt wyglądał cacy ale kaman.... moja paka jest pozadzierana w kilku miejscach, widać gołe drewno, na spodzie głowy mam zadzior długości 10cm a szmata na przedzie paczki jest zakurzona jak cholera... sprzęt jeździ na koncerty różnymi samochodami, czasem wanem czasem jakimś małym hatchbackiem, czasem nawet sedanem, przeżył przeprowadzki z kilku sal prób w różnych częściach warszawy i faktycznie początkowo miałem wkurwa ale po jakimś czasie stwierdziłem, że nie będzie on cały czas wyglądał jak nowy. I może mam penisowego (mówiąc ładnie) randalla i nie kosztował mnie milionów ale takie rzeczy się zdarzają. Można postawić sprzęt w pokoju na dywaniku i każdego dnia go odkurzać antystatyczną szmatką a i tak któregoś pięknego dnia zajebiemy w niego po pijaku kluczem od wiosła albo ktoś niechcący wyleje nam na to marchewkowego kubusia. 
Quicquid Latine dictum sit, altum videtur

 

Related Topics

  Temat / Zaczęty przez Odpowiedzi Ostatnia wiadomość
58 Odpowiedzi
39186 Wyświetleń
Ostatnia wiadomość 03 Kwi, 2010, 12:11:23
wysłana przez MrJ
12 Odpowiedzi
5002 Wyświetleń
Ostatnia wiadomość 23 Kwi, 2012, 13:45:15
wysłana przez Maxla40
2 Odpowiedzi
1554 Wyświetleń
Ostatnia wiadomość 23 Cze, 2012, 14:53:20
wysłana przez Orange
16 Odpowiedzi
7643 Wyświetleń
Ostatnia wiadomość 12 Sie, 2015, 07:38:40
wysłana przez MrJ
3 Odpowiedzi
1810 Wyświetleń
Ostatnia wiadomość 01 Maj, 2020, 13:20:25
wysłana przez rafalek