Ale miss generalnie zostają laski, które bardzo chcą zostać miss, a nie te śliczne, proporcjonalne i wiotkie, co chodzo i się krygujo, a jak mają 35 lat, to siedzą po knajpach naciągając na drinki i opowiadając, że Czesiek, co miał BMW i trzy hurtownie chciał się z nimi kiedyś ożenić.
Weftym świetle ta panna jest całkiem ok.