http://blogbiszopa.blog.onet.pl/Przezyc-wlasna-smierc,2,ID434119181,n
Właśnie przeczytałem artykuł o niestosowności użycia określenia "własowiec" w odniesieniu do wszelkich "Rosjan w mundurze niemieckim". Też podziwu godne aptekarstwo - byłoby mi dokładnie wszystko jedno (gdybym był powstańcem w Warszawie), czy strzelający do mnie na komendę Hitlera rusek jest z armii Własowa, Frołowa, czy innego psubrata.