Jako że przymierzam się do nowego bicykla, postanowiłem sobie dzisiaj sprawdzić kondycję. Trochę z dupy termin bo wczoraj była popijawa firmowa ale wyszło nieźlę więc się podzielę.
Z wrocka do Sobótki na rowerze - ok 35km
Mina policjanta jak mnie mijali na odcinku obwodnicy A8 bezcenna
Później wyjście na Ślęże - 55min. Ostatnio wychodziłem w 90
Obiadek w schronisku
Marszobiegiem na dół w 40min
Powrót do Wrocka na rowerze inną trasą. 40km
Nogi mi do dupy wchodzę i zauważyłem że nie mam problemów jako tako z siłą mięśni ale z oddechem i co najgrosze ze stawami. Teraz już wiem nad czym muszę popracować.
Peace