Mondo, tu panieboże nie pomoże. Powiem jeszcze raz, zanim poszedłem na pały spróbowałem wszystkiego
Szacun. Sam nie wiem co bym zrobił w takiej sytuacji, jednak to co Ty zrobiłeś wydaje mi się najwłaściwsze. Ale z drugiej strony nie boisz się, że zamiast niej to Ciebie w rodzinie będą uważać za "czarną owcę" w związku z tą sytuacją? Wiem, to rozumowanie jest straszliwie głupie ale niektórzy ludzie tak mają niestety, no i to w końcu rodzina.