Władca raczył w minioną sobotę oderwać się pierwszy raz samodzielnie od ziemi. Nie myślałem, że to może tak komicznie wyglądać, kiedy kolo w rajtach próbuje się wystrzelić wszędzie, tylko nie w osi pionowej
Szymonio się obsrał po pachy:
- Szymonio! Jak ty to zrobiłeś?... (pytanie z natury retoryczne)
- Mamo, super to zrobiłem!
A wczoraj słyszymy - ziom siedzi w pokoju i zapodaje: jedeeeń, dwaaa, ći, ćtely, pieć, seśc, aaaa!
Tyle kroniki weekendowej