loki, masz psa ?
a tak na serio, to jak jest z tym docieraniem - ma to jakiś wpływ na późniejszą charakterystykę silnika, czy to tylko urban legend?
Mam i to 2 ;d
Tyle że jeden to jamnik więc: mam 1 psa i jednego kota
Szczerze....chyba legenda...silniki przeciez są fabrycznie docierane przed sprzedażą. Z drugiej jednak strony po co ryzykowac jak można te 1,5 -3 tyś (według instrukcjii) zrobic według zaleceń. Na poczatku nie przekraczać 1/3 zakresu obrotów a potem rozkrecać silnik do pełnej jego gamy żeby popracował w kazdym zakresie.
Bardziej działa to u mnie na zasadzie -"nie chce zjebać" niż "bo tak mówią"