Autor Wątek: Bash Sidewinder IV czy Peavey 6505  (Przeczytany 23094 razy)

Offline Bjørn

  • Pr0
  • Wiadomości: 3 382
  • Imponderabilistyczny monopluralista.
Czyli tak naprawdę w zasadzie rozbija się to o to, co kto gra, bo jeśli ja nakurwiam bezkompromisowy death metal, to jednak 5150 starcza w zupełności. Wzmak->kabel->gitara i nic więcej. Jedno dobre ustawienie na eq i jedziemy z koksem. ;) Sajd się u mnie marnował, to go puściłem w świat.
. : : Death Metal und Jazz : : . || dubstepowe banjo w djencie || . : : Fractal > all your amps : : .

 

Related Topics

  Temat / Zaczęty przez Odpowiedzi Ostatnia wiadomość
31 Odpowiedzi
22369 Wyświetleń
Ostatnia wiadomość 12 Sie, 2008, 14:12:33
wysłana przez m4ody
23 Odpowiedzi
15265 Wyświetleń
Ostatnia wiadomość 21 Gru, 2009, 01:17:13
wysłana przez DeathMaster
10 Odpowiedzi
8232 Wyświetleń
Ostatnia wiadomość 08 Sie, 2010, 15:00:16
wysłana przez the faulter
642 Odpowiedzi
157576 Wyświetleń
Ostatnia wiadomość 18 Lis, 2011, 22:41:52
wysłana przez Ghost_of_Cain
1 Odpowiedzi
2290 Wyświetleń
Ostatnia wiadomość 27 Sty, 2014, 09:53:52
wysłana przez g-zs