Autor Wątek: MOTO-MOTO, czyli czym się lansujecie oraz czym lansować byście się chcieli  (Przeczytany 311588 razy)

Offline MrJ

  • Pr0
  • Wiadomości: 576
  • marudny jeżor
No to ja się ładuję w miasto z ~110mm na tyle i jakieś (w tej chwili skręcone, pełny skok to 125) 105 z przodu. Kierownica 61cm. Opony 2,0, ale to dość szerokie 2,0, realnie co najmniej 2,1 by wskazało przy pomiarze. Ale fakt, przedniej przerzutki prawie nie używam, z tarczą 36z (zrobiłem sobie bardzo nietypowy, customowy set 22-36-44) rzadko kiedy mam potrzebę zmiany. A w sumie to wcale, więc raczej używam front deraileura jako napinacza. Z tym że ja nawet po mieście jeżdżę "terenowo" - czyli pindolę dziury, krawężniki, wystające płytki, etc. Tam gdzie wy się boicie o tylne koło, ja nawet nie ściągam dupy z siodełka, drę ile się da ;D

PS. Tak, mam jeden rower. Wcześniej jeździłem po mieście na... zgodnie z nazwą - streetówce 13" :headbang:

Chociaż leży mi od 3 (?) lat piękna, prawie nieużywana ramka Authora, pod standardowe koła 26", rozmiar 15". Lekka, krótka, zwrotna. Przy zostawieniu tylko tylnej przerzutki (i to szosowej) i jakimś lekkim amorkiem (używany RS SID?) nawet bez wyskakiwania z kasiury zszedłbym na niej <10kg, a może i o 9 by się otarło. Ale za mało jeżdżę żeby się bawić a takie rzeczy teraz.

PS. Wiem, jestem hardkorem :P
Dyskusja z forumowym skurwysyństwem jest jak gra w szachy z gołębiem - nieważne ile umiesz, wiesz i jaki masz poziom. Gołąb i tak wskoczy na szachownicę, rozjebie figury, nasra i wydrze dziób że wygrał.