Trochę tego było.
Machete - dobry, tępy film. Zaskakuje mnie że znajdują się ludzie, którzy biorą to na poważnie.
Shutter Island - dobre.
Inception - całkiem dobre.
Oldboy - więcej tego nie obejrzę. Zbyt gruba jazda.
Ong Bak 2 - kał. Wyłączyłem po 15 minutach.
Avatar - widziałem w 2d. Całkiem fajna bajka.
Reszty nie pamiętam a mózg dziś marnie pracuje więc nie chce mi się przypominać i grzebać co tam mam na dysku.