Warto też zastanowić się, czy wszystkie customowe wiosła jakie większość z was posiada (ibanezy głównie) nad ktorymi sie pałuje znaczna część użytkowników, były robione/zamawiane przez was czy może kupiliście je na ebayu z dopiskiem CustomShop? Jestem prawie że pewien ze żadnego tego customa od wielkich manufaktur, nie zamwialiscie osobiście. Nie zamierzam mówić że mayones jest lepszy niż ibanez, ale jednym z przykazań tego forum stało sie dopierdalanie do mayo i ich customshopu. Fakt, komunikatownośc mailowa z nimi leży totalnie...ale z drugiej strony nikt poważny choćby nie wiem jak był znany, nie kupuje instrumentów customowych za ponad 4kafle droga mailową. Polecam kontakt telefoniczny, najlepiej z Panią Haliną. Wszystko da sie zrobić pod warunkiem że nie chcecie zrobić 9strunowego telecastera z reverse glowką, i mostkiem tremolo z gretscha.
Z ciekawostek to pamiętam jak pare lat temu zarejestrowałem sie na tym forum to musiałem się ukrywać z posiadaniem customowego EXG-7 hehe.
Oczywiście, chcesz mieć mega wyjebane wiosło z drzewa gruszy z topem z gałezi kasztanowca to trzeba isc do lutnika a nie, jak wspomnial budzan, do firmy która ma masę zamówień za granice dziennie na ich seryjne wiosła. To bardzo malutka firma zajmująca nie dużą powierzchnie od ktorej oczekujecie że będzie robić dziennie 100wioseł + jeszcze projektować jakies totalnie wymyślne gitary ze skrajnie zmienioną skalą (swoją drogą z tą skalą to też jakaś nie uleczalna choroba-rozumiem że chodzi o wygode i epickie brzmienie no ale ku...wa
)
A wracając do bulbowego regiusa. Regius to dla mnie najpiekniejsze wiosło ever. Zawsze sie nim jarałem. Wygląda niesamowicie i ciesze się że Bulb używa naszego polskiego-jaki by on nie był-instrumentu. Szacun że odnalazł naszą firme.