Uwielbiam piosenki i teledyski z fabułą! Coś w poincie tej piosenki jest... Ojciec pewnego mojego kolegi z podstawówki był niesamowitym prorokiem. Dał swemu synowi na imię Wiktor, bo chyba wiedział, że będzie z niego straszna pipa, donosiciel i lizus - i prawie co przerwę będzie zbierał wpierdziel jak się patrzy...