Autor Wątek: Co Was w życiu najbardziej wkurwia, czyli kącik małego frustrata  (Przeczytany 1679463 razy)

Offline Dexterek

  • Fanboy Mesy w niepomiętej kurtce
  • Pr0
  • Wiadomości: 1 838
  • Pan Mroku
Ten zakaz palenia to jest absurd na miarę zamykania sklepów z dopalaczami przed wprowadzeniem stosownego prawa. Na jakiej podstawie państwo zabrania właścicielom lokali decydowania o tym, czy w ich przybytku palenie jest dozwolone, czy nie? Jaki będzie następny krok - zakaz palenia w domach? Litości, na przystankach nie można palić od dawna, restauracji i pubów 'bez papierosa' nigdy nie brakowało. A tu nagle ktoś stwierdził - zróbmy po naszemu, niech nikt nigdzie nie pali. Może od razu wycofajmy ze sprzedaży wszystko, co jest mniej lub bardziej szkodliwe. Wkurwia mnie to strasznie, że żeby napić się piwa/kawy i zapalić do tego papierosa muszę przejść całą starówkę od knajpy do knajpy pytając - czy tu wolno palić. A gdybym był przedsiębiorcą - odczułbym to jako drobny bo drobny ale zamach na wolność.
Ja nie palę, nienawidzę zapachu papierosów i przez to co się dzieje w klubach od paru lat po prostu siedzę w domu zamiast gdzieś wyjść. Jak mi włosy i ciuchy śmierdzą fajkami to nie zasnę. Nie bardzo mam ochotę wracając w środku nocy jeszcze myć włosy przed pójściem spać, a niestety tak bym musiał.
No i siłą rzeczy nie wiem jakiego stopnia niedorozwojem umysłowym trzeba się popisać, żeby kończąc gimnazjum dalej palić.
No ale skoro jednak "paru" takich się znajdzie to niech chociaż nie utrudniają mi życia.
W końcu będę mógł pójść do klubu na luzie.
Don't stick with your girl - that is gay and lame.
Rape some sluts who worship Satan's name!