Ja też tak uważam - pokazuję tylko błędy w argumentacji. Po to tworzy się takie tony sprzętu, żeby każdy muzyk mógł znaleźć swoje środki wyrazu, odpowiednie dla SWOJEJ wizji. Tak długo jak ktoś dzięki wyżej wymienionej dziewięciostrunówce
będzie tworzył niepowtarzalną muzę bedę kazał każdemu malkontentowi pt "ale to już nie gitaraaaaa" spierdalać na drzewo.
A argumentacja chłopaków trąci właśnie takim piętnastoletnim znawstwem tematu.
Wybaczcie jeśli poczujecie się urażeni, ale nic mnie tak nie wpienia jak ludzie piszący pierdoły o czymś nowym. Ale spoko - jakby internet istniał w latach 30tych to tłumy ludzi na róznych forach by mówiło to samo o elektrykach
7th - mnie osobiście wali to tremolo - wolę stałe mostki. Wkurza mnie zasada objeżdżania nowych patentów przez rozmaitych znawców tematu. Wypisz wymaluj argumetacja "Santana jest lepszy od Petrucciego bo ten drugi gra bez uczuć".... Naprawdę tego nie widzicie?